Terapeutą jest włóczka. Kiedy chwytam za robótkę z Lace Merino na drutach, przenoszę się do innego, piękniejszego świata. Trudno odłożyć dzianinkę, chociażby po to, żeby wypełnić obowiązki domowe, zjeść coś, czy pójść spać ... :-)
Przedstawiam fragment dzianiny na fotce, dzięki której nieudolnie usiłuję zaprezentować miękkość wełenki. Szkoda, że takich doznań nie można przesyłać za pośrednictwem Internetu. Włóczka jest naprawdę cudowna :-) Pierwszy raz mam do czynienia z takim "stworzeniem włóczkowym". Jestem nim zauroczona.
Serdecznie polecam.
Do zobaczenia po tygodniowej terapii :-)
Do zobaczenia po tygodniowej terapii :-)
Przepiękny kolor.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szybkim przerobieniu motka.
Pozdrawiam
Jak widzisz udało się przerobić jeden moteczek :-) Fioletowe czekają na później. Obecnie siedzę w zieleni ;-)
OdpowiedzUsuń